Oswajanie "słonia" #1

Skończyłem projekt domu jednorodzinnego - tego od IFC. Moje przemyślenia na temat współpracy między architekturą a konstrukcją w 3D są takie, że nie chciałbym już nigdy patrzeć na konstrukcję w 2D. Ogólnie bajka. Ale ja nie o tym.
W ramach nagrody za skończony projekt, oraz detoksu od Archicada, postanowiłem zaprzyjaźnić się ze "słoniem", który patrzy na mnie z pulpitu. I jeżeli ktoś pomyślał, że skończyłem robić butelkę w Blenderze, to niestety nie. Tym razem nawet nie otworzyłem Blendera. Ale za to otworzyłem Archicada (to jest jak syndrom sztokholmski), Twinmotion, Fusion 9, Davinci Resolve 15 i zrobiłem animację.

Wrażenia z workflow

Wrzucenie modelu z Archicada do Twinmotion poszło gładko, ponieważ model prosty, tekstury trzymały się nieźle, więc nie było potrzeby wrzucania modelu do Blender i robienia nowych UVmap. Archicad robi taki syf przy rozkładaniu tektur na UVmapy, że to poezja. Tutaj obyło się bez bólu. Wyrenderowanie ujęć w Twinmotion też poszło gładko. Zrobienie przejść miedzy klipami w Davinci też nie sprawiło trudności.
Problemy zaczęły się w momencie, w którym chciałem zrobić intro. Davinci przy renderze tego prostego intro wciągał 16GB ramu nosem. I to przez jedną dziurkę. Po wyrenderowaniu intro cały program zaczął działać mega ospale. Z ciekawości zacząłem szukać na stornie Blackmagicdesign(producenta Davinci Resolve 15 i Fusion 9) wymagań sprzętowych dla Davinci. Okazało się że wymagania zamykają się we wszystko wyjaśniającym zapisie "modern computer". Najwidoczniej 16-wątkowy Ryzen, 32GB ram i Gtx 1070 to nie "modern computer" dla Davinci, albo coś z moim kompem jest nie tak (czego nie wykluczam). W każdym razie...
Skoro Davinci nie dawał rady, to zainstalowałem osobno Fusion 9 (też darmowy) i w nim zrobiłem intro.

fusion-1.png
(fusion potrzebował tylko 4,5GB ramu)

Jak widać na obrazku, diagram nodów jest prosty. Fusion potrzebował tylko 4,5GB ramu. Śmieszne jest to, że na stronie Blackmagicdesign wymagania dla Fusion opisane są jako..."modern computer".
Ogólnie cieszę się, że udało mi się to ogarnąć i efekt jak na pierwszy raz (może drugi) nawet mnie nie rozczarowuje.

Wisienka

Robiłem tę animację w ramach nauki czegoś nowego i bardziej dla siebie, a zostałem obsypany przez inwestora domku "prawdziwymi steemami" ;).